(2)

49 4 2
                                    

Tydzień puźniej Jeoungin i Seungmin umuwili się na nocke starszy przyjechał pod dom kolegi i pojechali do domu Seunhmina, gdy dojechali pod fom była 18:30.

Seungmin:
-To co, idziemy?-powiedział Seungmin.

Jeoungin:
-Ok, a pomorzesz mi z torbą bo jest bardzo ciężka.-powiedział młodszy prubując wyciągnąć torbe z samochodu.

Seungmin:
-Jasne.

Jeoungin:
Seungmin zamkną drzwi auta i ruszył w strone Jeongina.

Seungmin:
-Mmm... faktycznie jest ciężka-powiedział starszy siłując się z torbą,

Jeoungin:
-Morze weźmiemy ją razem?

Seungmin:
-Warto sprubować.

Podnieśli torbę, gdy Seungmin zamykał drzwi samochodu to ,aż Jeoungin się przewrucił starszy pomugł mu wstać.

Seungmin:
-Nic Ci nie jest?-zapytał zatroskany.

Jeoungin:
-N-nie.-odparł chłopak-Ale boli mnie troche ręka.

Starszy spojrzał na ranę i zapytał

Seungmin:
-Bardzo boli?

Jeoungin:
-Nie.

Seungmin:
-To dobrze, ale i tak ja będe niusł torbę.

Jeoungin:
-Heh...Ok.

Seungmin:
Poszli do pokoju Seungmina, Jeoungin siedział na łuszku a po chwili przyszedł starszy i opatrzył mu ranę,

Jeoungin:
-Ałaaa!!!!

Seungmin:
-Co?

Jeoungin:
-Boli! Uwarzaj trochę.

Seungmin:
-Spokojnie już skończyłem, nie szarp się tak.

Jeoungin:
-Wcale się nie szarpie!-zabrał ręke.

Seungmin:
-Ok, przepraszam-usiadł obok przyjaciela.

Jeoungin:
-Zagrajmy w coś.-powiedział młodszy.

Seungmin:
-W co?-zapytał podnosząc brwi.

Jeoungin:
-Hmm... w butelkę.-wyciągną w połowie wypitą butelkę wody, i usiadł na ziemi.

Seungmin:
-Spoko.-Seungmin usiadł na przeciwko przyjaciela.

Grali do 3 w nocy ,aż Jeoungin zasną na siedząco Seungmin postawił butelkę na szawkę, wzią go na ręce i połorzył na łuszko.

Seungmin:
-Śpij dobrze.-szepną, połorzył się obok przyjaciela i zasną.

Jeoungin obudził się o 10:26, gdy zszedł na dół zobaczył, że jego przyjaciel skończył jeść śnuadanie, i od razu Seungmin go zaówarzył i zawołał na śniadanie.

Seungmin:
-Jesteś morze głodny?-uśmiechną się i odwrucił w jego stronę.

Jeoungin:
-Bardzo-usiadł na krzesło i zaczą jeść.

Seungmin:
-Masz ochotę wyjść dzisiaj na spacer?

Jeoungin:
-Ok... a o której?

Seungmin:
-Hmm...nie wiem morze tak około 15?

Jeoungin:

-Spoko, mi pasuje.

O 15

Seungmin:
-Morzemy już iść?

Jeoungin:
-Tak.

Seungmin:
-Nie daleko jest kawiarnia, idziemy?

Jeoungin:
-Okej, ale kupimy lody.

Seungmin:
-Uh... dobra kupimy.

Poszli do kawiarni i kupili lody Seungmin kupił waniliowe a Jeoungin truskawkowe, usiedli do stolika wskazanego przez kelnerkę. Śmiali się i rozmawiali o wszystkim i o niczym.

Seungmin:
-Ubrudziłeś się lodami, czekaj wytrę Ci to.-zaczą wycierać serwetką lody z twarzy przyjaciela.

Jeoungin:
-Dzięki.

Seungmin:
-Niema za co.

Jeoungin czuł się troche nie swojo poniewarz gdy jego przyjaciel wycierał jego buzie to paru ludzi się na nich patrzyło.
Chłopak lekko się zarumienił ale udawał, że się nic nie dzieje. Kiedy ziedli lody poszli się przejść. Wrucili do domu po około 3 godzinach, gdy weszli Seungmin poszedł napić się wody.

Seungmin:
-Nie jesteś spagniony?

Jeoungin:
-Tak tylko...nad czymś myślę.

Seungmin:
-Nad czym?-chłopak zmarszczył czoło i przyblirzył się do chłopaka.

Jeoungin:
-Nie warzne.

Seungmin:
-Heh ok... moge Cię o coś zapytać?

Jeoungin:
-Już to zrobiłeś. Hehe.

Seungmin:
-Bardzo śmieszne.

Jeoungin:
-Pytaj.

Seungmin:
-...Jak byliśmy w kawiarni...
Ubrudziłeś się w tedy... ubrudziłeś się lodami... ii jak wycierałem Ci buzie... to zarumieniłeś...się.-chłopak przyblirzył się bardziej do przyjaciela.

Jeoungin:
N-nie po prostu było tam b-bardzo ciepło i tyle, nie zrumieniłem się.
Jeoungin (jego myśli) :
-O nie widział to.

                        C.D.N.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Dec 23, 2020 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

*Seungin*Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz