Tae pov
Byłem już tak blisko jeszcze jeden zakręt
___
Stoję już obok wskazanego przez mojego Króliczka domu, chwilami dalej myślę że to zwykły żart a na miejscu zastanę tylko jakiegoś dzieciaka który robi sobie żarty z drugiej strony mogę też spotkać niewyżytego dziadka który mnie tu ściąga bo ma chcice.___
Dobra kurwa wchodzę raz się żyje - powiedziałem otwierając drzwi które chwilę temu otworzyłem za pomocą wsuwki do włosówDom na pierwszy rzut oka był ładny, wtedy usłyszałem jego słodki głos...
- Maryla Twój zajebany mąż gwałciciel chyba wrócił
- Idź sprawdź - usłyszałem strasznie niski kobiecy głos
W progu zobaczyłem Jungkooka, był cały posiniaczony uśmiechnął się na mój widok
- Tae, dziękuję - powiedział podchodząc do mnie - ona jest nawet dobra ale gdy on wróci to po mnie - poleciała łza
Nagle ta kobieta weszła na przedpokój byłem zesrany no nie powiem ale skądś ją kojarzę. Ahh to Maryla za młodu kochałem jej utwory
- Kim ty kurwa jesteś i co tu robisz!? - zapytała, a raczej krzykla mimo tego że jej twarz wyglądała jakby miała na wszytko wyjebane to jednak przerażała
- Jestem Taehyung, a to jest mój powtarzam kurwa mój skarb i nie macie prawa go tu trzymać - rarr obudził się we mnie wojownik
- Dobra nie ważne bierz go i się pospieszcie bo zenio zaraz będzie a ja postaram się was kryć bo nie wytrzymam dłużej tego że mój pieprzony mąż gwałci jakiegoś dzieciaka
- D-dziękujemy
Ruszyliśmy do domu a na miejscu chłopak wykąpał się i przy kolacji opowiedział jak to się stało.
____
- Maryla gdzie on jest!?
-No spierdolił oknem co mam Ci powiedzieć
CZYTASZ
~ tęsknię ~ Taekook
Fanfiction☾︎ książka została napisana przezemnie w 2019r a w grudniu 2020 stworzyłem to konto tylko po to aby ją wstawic, jest cringowa więc nie czytajcie ale mam do niej sentyment więc ja tu zostawie ☾︎ Tutaj macie opis który napisałem w tym samym okresie co...