|Zakończone| Otabek Altin to student psychologii bez pasji. Zostaje zmuszony do odbycia praktyk w specjalnej szkole dla młodzieży i dzieci, głównie z zaburzeniami zachowania. Każdy chciałby tam trafić "dla wrażeń". Okazuje się, że nie warto, a Otabek nie ma innego wyjścia, jak przetrwać dwa miesiące w piekle i może...
|Zakończone| Druga część opowiadania ,,Zagubieni,,. Beka i Yuri mieszkają razem pół roku. Pół roku od zdarzenia w mieszkaniu Victora i połączenia ich losów na stałe. Pół roku życia w świadomości posiadania defektu, walki z rodziną, nienawiści połączonej z miłością. Pół roku ich wspólnej historii, która komplikuje s...
Gavin idzie drogą destrukcji, a RK900 nie ma zamiaru pozwolić mu pogrążyć się w samotności. Rozpoczęcie: 12.04.2020 Zakończenie: 10.06.2020 Fanfiction! Postaci NIE należą do mnie. Są własnością twórców gry Detroit Become Human, których twórczość zainspirowała do powstania tego ff. Źródło grafiki na okładce: pixabay.co...
„Przypomniałaś sobie ze szczegółami scenerię na szczycie Marii, gwiazdy bezładnie rozsypane na niebie, ostatnie, czerwone promienie zachodzącego słońca, bezkresny świat za granicą wytyczoną przez mur, Orion i Kasjopea, twoje szalejące ze szczęścia serce, jesienny chłód przenikający do szpiku i ciepło pod płaszczem Lev...
Kolejny fanfick Eruri (Erwin x Rivaille) typu boys love/yaoi przedstawiające wydarzenia po wyprawie w celu odbicia Erena i straceniu przez Erwina ręki. Inspiracją do napisania tego fanfiction było opowiadanie pt. "Szczeniak Erwina", do którego niejednokrotnie się odwołuję w retrospekcjach obydwu bohaterów. źródło: h...
W czasie studiów Hinata zaczyna pracować w kawiarni. Spotyka tam tajemniczego, czarnowłosego chłopaka, który całą duszę oddał sztuce. Liczba słów: 103252+33131
Kontrakty omeg zostały stworzone tysiące lat temu. Ich celem była ochrona słabszych, lecz jak zwykle bywa to co miało służyć dobru, zostało wykorzystane w zły sposób i obecnie, kontrakty są postrzegane jako akt własności omegi. Bycie omegą jednak nie było do końca takie złe, przynajmniej nie dla młodego Mike. Nigdy ni...