Wędrówka akt. 2 cz.1
Po omacku padam czerwień, wzdycham widzę, co za jeleń, ona ja nie mogę, co za przebieg, sytuacja w mordę, taki nurt w jasno, powiem rzeki skręt, ja nie cudzołożę, ale jakby co, to ci dołożę, zniknie z twarzy lęk. synuś, mamusia ci nie mówiła, jak się do mnie tu wyrażasz, ja podchodzę, mówię lasko, co mi trzepiesz, ta...
Mature