Select All
  • ambiwalencja westchnień
    205 21 5

    Gdzie apokalipsy chodzą po ludziach, ścierają się lokatorzy z kamienic o gzymsowych obliczach i współcześnie zagubione dusze. I gdzie twarze zapomniały, jak wyglądały zawczasu, a astry kwitną w doniczkach otoczonych drutem. Czyli po prostu żyjemy. Jak już żyć, to sprzecznością. ©Magi, październiko-listopad 2022.

  • ❝NADPROGRAMOWY DENAT❞ ✘
    380 51 6

    ❝Woleli wierzyć, że ściga ich fatum, niż przyznać, że to owoce czynów i własnych błędów.❞ Lodowata bryza wpadała im we włosy, ciemne kosmyki skręcały się i zasłaniały oczy, zaciemniając kąt patrzenia. Opierali się na domysłach, zbitkach z podświadomości. Fala obywała skórę, a mokre tkaniny przyklejały się do ciał. Dok...