you were here when i needed you
Harry wyrusza w trasę za swoim idolem.
Pogrzeb to słowo zdecydowanie źle nam się kojarzy, śmierć i utrata bliskiej osoby, cierpienie i cieknące po policzkach słone łzy. Harry nie płakał, a to dlatego, że mama namówiła go by poszedł z nią na msze za zmarłego sąsiada, którego ledwie parę razy widział na oczy. Kiedy wszyscy opuścili już kościół on jak na tą...