The Pack//larry/
"- Wejść - powiedział zgorzkniałym tonem głosu, słysząc ciche pukanie. - Masz zamiar pojawić się na posiłku, czy znowu jesteś zapracowany? - omega patrzyła na niego intensywnie, trzymając swoje dłonie na już mocno odstającym brzuchu. - Wiesz, że mam dużo pracy - spojrzał w zielone oczy męża, unosząc lekko swoją brew...