| wasted youth |
- I co, chcesz tak po prostu skoczyć?! Żartujesz sobie?! - powtórzył to już z trzeci raz. Nawet nie miałam zamiaru się odwracać. Moje spocone ręce ledwo już trzymały się barierki. Spojrzałam w dół. Rzeka. Rwąca, niebezpieczna, o głębokiej wodzie... jednak tak kusząca. Łzy ponownie napłynęły do moich oczu. Trzęsące się...