Cień śmierci
PROLOG POCZĄTKU I KOŃCA Obudziłam się nad ranem. Było jeszcze ciemno, całe miasto spało. Samochody nie jeździły, latarnie się nie paliły. Nie wiem co mnie dokładnie obudziło... jakoś dziwnie się czułam. Tak trochę... nieswojo. Jakby ktoś mnie obserwował. "Ale bzdura, o czym ja myślę" potrząsnęłam głową. "No nic chyb...