Przełamując skorupę Shino
Musiałam dotrzeć do najbliższej wioski. Biegłam z krwawiącą raną po lewej stronie brzucha. Padałam ze zmęczenia i ledwo utrzymywałam się na nogach. Gdy przed oczami zaczęły pojawiać się mroczki chyba źle nastąpiłam na gałąź, ponieważ zaczęłam spadać. Gdy upadłam na plecy krzyknęłam z bólu. Bolało jakby ktoś palił mnie...