„Kwintesencja" - czyli to, co wynosi się ze szkoły
Nie jest to powieść, tom poezji lub ani jedna z nowel, w żadnym wypadku! Nie nazwę tego również dramatem czy balladą, a krótkimi anegdotkami pochodzącymi z mojego życia codziennego na uczelni, które szczególnie zainteresowały mnie swoją prostotą, lecz także głęboką sentencją filozofa z nich wynikającą, „kwintesencją"...