DARY LOSU
- Mam nadzieje, że zabardzo nie bolało. - uśmiechnęła się lekko i obróciła na pięcie. Szła w stronę chłopaka kręcąc biodrami w prawo i w lewo. Przez głowę przewinęło mi się pytanie czy może ostrzec Marikę, ale gdy tylko zobaczyłam jej wredny uśmieszek skierowany do mnie stwierdziłam, że to będzie idealna zemsta. Nie b...