Wybacz, że nigdy jej nie zastąpię
Uwielbiała poniedziałki. Nie były wypełnione testami, badaniami i przyśpieszoną nauką tak jak pozostałe dni tygodnia. Spędzała je z Mamą. Miała już osiem lat, ale jej ciało miało wiek metaboliczny lat piętnastu. Szacowano, że jej dojrzałość emocjonalna wypadała gdzieś pomiędzy. Dlatego od kilku miesięcy mogła już wyc...