Lisica & Wilczur
Lina, hak, bomby dymne, pistolety....- zaczął powoli wyliczać Markus rozglądając się po pomieszczeniu z asortymentem. Wyluzuj Minionku, jak czegoś zabraknie to się ukradnie... - zarzucił Wilczur zakładając ciemne okulary. Był dość wysokim dobrze zbudowanym aczkolwiek chudym facetem o mulatej karnacji, czarne włosy...