Isle
of flightless birds
Tyler obserwuje Josha z dystansu, tak mu się przynajmniej wydaje. Czy aby na pewno jest niezauważony przez ukochanego?
Josh organizuje ucieczkę,która może ich ocalić.Tyler ma dość.//Póki co,zostawiam to tak.Cała historia powstała dość szybko i przez zupełnie przypadkowy impuls,postanowiłam się tym podzielić.Wszystko to jest wymyślone i w całości napisane przeze mnie.
Dla Tylera nic nigdy nie było oczywiste. Żyje zamknięty jak w pułapce, razem ze swoimi fobiami i duchami. W chwilach zwątpienia w realność swojego świata jest przy nim Josh. Zawsze wtedy mówi "przecież możesz mnie poczuć". Zobacz, co stanie się, kiedy dwójka przyjaciół stoczy bitwę z własnymi słabościami.
- Josh, powiedz mi- szepnął Tyler, ale od razu doszło do niego, że przyjaciel tego nie zrobi.
-Josh, proszę, dla mnie -Złapałem go za dłoń jednak ją odtrącił. -Nie Tyler, przykro mi- Zrobił krok wstecz. Poczułem jak drobna łza spada spod mojego oka i rozbija się na ziemi. -Dla mnie..- wyszeptałem patrząc jak odchodzi.