MariChat
-Ja chciałbym... -Nie obchodzi mnie to! -Szczerze cię nie rozumiem! Zawsze miałeś mnie w dupie! -po tych słowach odwróciła się w moją stronę, a z jej oczu popłyneły szczere łzy. Czemu nie podeszłeś do mnie kiedy tego potrzebowałam! - spojrzała na mnie swoimi zapłakanymi i rozżalonymi oczami. Oboje chwilę milczeliśmy...