come on, rosie 🥀
- Śpij dobrze, różyczko - odparł cichutko i delikatnie męski głos. Po pokoju rozległo się lekkie echo. - Będzie mi Cię brakować, Harry - pomyślałam, nie odpowiadając nic mężczyźnie. Przymknął swobodnie drzwiczki. Chwilę później usłyszałam stłumione skrzypnięcie drzwi wyjściowych, a lekki podmuch zimnego wiatru otuli...