Porwana przez bestie//L.Hemmings
Złapał mnie boleśnie za poliki, syknęłam cicho gdy blondyn dołożył dłoń aby wzmocnić uścisk. Czułam tworzącą się ścieżkę krwi, która powolnie spływała po obojczykach. -Zrozum, nie uciekniesz.-Syknął mi prosto w twarz, po czym przyłożył mi dłonią, zwiniętą w pięść w brzuch. Padłam obolała na ziemię, zaczęłam czołgać si...