O tym, jak zjadłem Babcię [oneshot]
Kiedy życie schodzi na psy. „- Więc, panie Wilku, co pan robił wczoraj kwadrans po dwudziestej? - Ubrany na niebiesko facet spogląda na mnie spode łba, odpalając kolejnego papierosa, po czym podsuwa mi pod nos paczkę Cameli. Zaciągam się przypadkowo przy zbyt głębokim wdechu i czuję jak dym wiruje mi w płucach. Krzt...