Historia pewnej toksyczności - Dramione
"...Draco jest jak... Moja własna heroina, spersonalizowana, wyselekcjonowana, dobrana by ujarzmić każdy fragment mojego ciała swoim trującym działaniem. Och, on potrafi to doskonale. Ma nade mną władzę, która odbiera godność, poczucie wolności, zabiera swobodę. Jest bezlitosnym władcą, któremu poddaję się bez słowa...