Szept Śmierci
Leżę na łóżku, patrzę się w sufit i czekam sama nie wiem na co albo na kogo. -Witaj - usłyszałam męski głos po swojej lewej stronie, ale nie miałam zamiaru odwracać wzroku, nadal patrzałam się w sufit. -Widzę, że chyba nie jesteś w humorze - był nachalny i bezczelny, nie dam rady go ignorować. Wkurza mnie już samą...
Mature