Hej, mam na imię Pamela, ale wszyscy mówią do mnie Pam. Mam 25 lat i nie mam faceta, co z jakiegoś powodu jest moim największym zmartwieniem. Niby wszyscy wiedzą, że z facetami są same problemy, ale nikt nie powiedział, że brak faceta to problem już nie tylko samych singielek, ale ich rodzin i przyjaciół. W związku z tym za namową współlokatorki (która chyba po prostu bardzo chce się mnie pozbyć z mieszkania) założyłam Tindera i po raz pierwszy zaczęłam wychodzić na randki z różnymi facetami. Naprawdę RÓŻNYMI. Czy Wy wiecie, jakie to jest pracochłonne? I trudne? A przy okazji szalenie zabawne?
36 parts