a pan-... pan taki nieobecny, coś-... dobrze wszystko?... stało się coś?... no, ja nie chcę być niemiły, to pytanie takie-... tak się nie pyta, prawda?-... przepraszam, jak się nie pyta, jak się-... ja pewien nie jestem, wie pan?... pyta się?...
Wiesz, nie ma czego, czasem jak zobaczy się coś, to później się nie odzobaczy, a to wielka szkoda, bo ostatnio dużo takich spraw mnie spotyka. Aż żałuję, że miałam soczewki założone.