Hej, niestety, ale dzisiejszą publikację "Duality" muszę przełożyć na następny termin. Po prostu nie wyrobiłam się z napisaniem ósmego rozdziału i nawet dzisiejsza, ambitna próba ratowania sytuacji na niewiele się zdała.
Tak więc widzimy się dopiero za dwa tygodnie. To tu w takim razie może być swego rodzaju nagrodą pocieszenia ⬇️
"— Czy to nie znaczy, że w końcu zbliżamy się do celu? — Sif wtrąciła, jednocześnie wyprzedzając wypowiedzenie jakiejkolwiek z jego własnych myśli. — Jotuni przecież często parają się magią.
Po raz kolejny, odpowiedź bruneta została zmuszona do zakończenia się znacznie szybciej, niż chociażby mogła zdążyć zacząć.
W jednej chwili powietrze wydawało się zmienić swój smak na języku. Nagle stało się wyraziste, słodkie. Trochę jakby Norny szczerze pragnęły osłodzić im całą resztę przyszłych wydarzeń. Obraz przed oczami zamglił się bardzo szybko. Ledwo pozwalał im rozpoznać zarys swoich towarzyszy. Tylko niekiedy i tylko niewyraźnie zezwalał, by pośród bladej szarości gęstej mgły, kątem oka móc dostrzec dymny odcień grafitu. Żywa energia pulsowała tuż przed nimi, jedynie kilkanaście kolejnych minut drogi na północ. Z jej ciemnym poblaskiem zetknęła się wyłącznie pojedyncza para szmaragdowych oczu."