Otilia Popescu

Nio brawo poduoguś 
            Łap ciasteczko 

@--England  
            Iggy, wylatuję od ciebie, myślisz, że to takie łatwe nie płakać?

No może troche. Nie płacz, darling

@--England  
            Też będę tęsknić. *otarła łzy, które jej poleciały* 
            Brzmisz jak typowa matka, ale okej.
            Turcja *powiedziała już zapłakana*

No nie wiem, ja uznałabym za przytyk.
            Żartuję, oczywiście, że komplement.

Oh, tak? W zasadzie nie wiem co teraz powiedzieć. Mam uznać to za komplement, tak?

Bardzo śmieszne Archie.
            *kładzie głowę na jego ręce*
            Ty za to jesteś wygodną poduszką~

Peter niech cię zainteresuje gospodarka, a nie wampiry.
            

Zmierzchu? Nie. Ale wampiry sa fajne!

Peter czy ty się Zmierzchu naoglądałeś?
            Odpowiadając, pierwsze to mit, a drugie, to staram się ograniczać krew, ale ma ona słodkawy smak.

Do zobaczenia niedługo Arthie. *uśmiecha się pierwszy raz od rozpoczęcia rozmowy.*

No to świetnie! Więc zostało mi tylko czekać. *uśmiechnął się ponownie* 

Oczywiście, że zadzwonię, nie przegapię kolacji z gentelmanem.
            Biorąc pod uwagę całe wyspy brytyjskie, pewnie koło dwóch tygodni, z czego cztery dni w Irlandii i przynajmniej dwa w Szkocji, więc zostaje ci około ośmiu, żeby mnie złapać.
            Kiedy, to powiadomię cię jak od Gilberta i Ludwiga wyjadę.

@chojnicecity  
            To miłe, ale byłbyś wtedy personalnym Jezusem, kogoś, kogo Alfred uważa za coś w rodzaju Jezusa, więc mimo że propozycja jest przemiła muszę odmówić Julianie.