(proszę o przeczytanie, jest to dość ważne)
Kupa czasu minęła, nie? Heh.
Mam do was parę ważnych spraw odnośnie tego konta, odnośnie tego jak to się skończyło, jak całe te zamieszanie zmieniło moje życie. Bo bądźmy szczerzy, Wattpad zmienił moje życie.
Na samym początku chciałam przeprosić za to, jak to konto umarło. Padło na ziemię a ja nie miałam siły już go podnosić, bo nie było już tym samym czym było na początku. Spędziłam na tej platformie 3 lata, zaczynając jako fan Undertale, przechodząc przez fazę Eddsworld i ostatecznie na Anime kończąc. Konto stało się tak chaotyczne, wypchane wszystkim i niczym, że już nie czułam się tu... komfortowo? Przestało mnie cieszyć samo pisanie, gdyż wszystko było tak niepoukładane, że sama czułam jak wena ucieka mi przez palce.
Zaczynałam tu jako głupia 12 latka, nie znająca się na niczym. W sumie dzięki Wattpadowi weszłam w różnego rodzaju fandomy, poznałam masę świetnych ludzi z jakimi ciągle mam kontakt, a za tymi co niestety już nie, strasznie tęsknie. Wattpad okazał się być moim punktem zwrotnym w życiu, gdzie mogłam powiedzieć wszystko, nie patrząc na to jak się czułam. Mogłam tu przekazać swoje uczucia w opowiadaniach.
Nigdy nie mogła przypuszczać, że dojdę do 300 obserwujących, czy tego, że któraś z moich "książek: będzie miała szanse na dobicie do 100 tyś. wyświetleń. Teraz patrząc na to co napisałam w wieku 12 lat, jako 15-latka teraz, ciągle zastanawiam się dlaczego ludzie to lubili. Aczkolwiek nie macie pojęcia jak słowa otuchy i świadomość tego, że lubicie czytać to co pisałam lata temu ciągle się wam podoba potrafi podnieść człowieka na duszy. Jednak tak, konto trwa w zamknięciu od paru miesięcy i to się nie zmieni.
Jako już podziękowałam każdemu i przeprosiłam, czas na pożegnanie. Gdyby nie limit znaków (wynoszący 2000) wypisałabym się w ścianie tekstu o tym, jak zmieniliście moje życie. Ale konto pozostaje w zamknięciu, gdyż nie jestem w stanie go kontynuować. Żegnam, kocham was i papa. Wesołego nowego roku