//ale mi się smutno zrobiło, miałam jechać na żagle, ale wczoraj byłam chora ((kij z tym, że dzisiaj czułam się doskonale)), więc oczywiście nie pojechałam. I teraz siostra napisała do mnie jak to cudownie się bawią i jedzą kanapki z ogórkami z chilli. A co ja robiłam cały dzień? Modliłam się do jakiejś repliki świętego obrazu, jak stara baba, która nie ma już co robić że swoim życiem.