“ — Więc nie gustuje pan w płci pięknej? — podsunął zgryźliwie de Blanchard.
Mężczyzna ściągnął brwi.
— Kobiety to nie potrawy, żeby w nich przebierać — rzekł surowo. — Dżentelmen nie traktuje ich jak kieliszka, który opróżnia się z wina, po czym odstawia. To nie ciasto, by je pokroić, wziąć kawałek, a resztę zostawić na paterze. Choćby nawet i złotej. ”
• «La fleur rebelle», rozdział I •