kiedy zaczyna się burza próbuję grać na rozstrojonej mandolinie. prawdopodobnie dlatego nikt mi nie wierzy, że kiedyś wystąpię na molo w Sopocie.
jestem bliska oranżadoholizmu. po prostu lubię czuć na języku rozpuszczającą się oranżadę w proszku.
fałszuję śpiewając w aucie ❝care a little❞ i ❝devil woman❞.
kocham poezję. sama piszę wiersze, ale nie mają one sensu. chyba nadal na dnie futerału mandoliny znajduje się ta pognieciona kartka z ❝trenem❞ na cześć zmarłej ćmy. wtedy wydało mi się, że ma to romantyczny nastrój.
- avonlea
- JoinedApril 3, 2018
Sign up to join the largest storytelling community
or