Mam taką dziwną rozkminę
Wyobraźcie sobie, że jest sobie pewna heteroseksualna dziewczyna o dosyć niskiej barwie głosu (nazwijmy ją Angelina).
I jest sobie chłopak, który chodził już z dwoma osobami tej samej płci i zawsze ta płeć go pociągała (nazwijmy go Lucas).
Angelina jest detektywem i rozwiązuje jakaś sprawę, przez to przebrana jest za chłopa i nadaje sobie imię Alex (ale nadal czuje się dziewczyną). Spotyka ona Lucasa, gdyż ten jest ściśle powiązany z tą sprawą. Spędzają ze sobą dużo czasu. Nawet po rozwiązaniu sprawy się spotykają. Angelina jako Alex jeszcze nie ujawniła swojej prawdziwej tożsamości Lucasowi. W końcu oboje zaczynają coś do siebie czuć
To wówczas jakiej orientacji będzie Lucas, skoro zauroczył się w dziewczynie, która przebrana była za chłopaka, chociaż nim nie jest? :0