ca-tania
Chcesz się przejechać tym motorem?
ca-tania
No. Pewnie tak. Kapryśny jestem. I rozpieszczony. I co zrobisz, nic nie zrobisz, tak się wychowałem. [wzruszył ramionami i upił kilka łyków]
-jesolo
@ca-tania później mi powiesz, że nie dość, że chcę, żebyś mnie woził, to jeszcze żebyś najlepiej za mnie płacił. [podparł policzek o dłoń] każde wrażenie na tobie jest złe. pewnie niczym nie da ci się dogodzić. [siorbnął piwa]
ca-tania
[jęknął] Serio? Oddawanie kasy ci poprawia humor? [rozłożył ramiona] Spoko, panie honorowy.