-suvia
zdecydowanie muszę zrobić z tego konta shitpost. dlaczego? bo tak i pogadam sama ze sobą, a nikt i tak tego nie zobaczy.
-suvia
i niby mogłabym znaleść sobie znajomych, przyjaciół. jednak jestem typem osoby, która nie potrafi tego zrobić. nie umiem gadać z ludźmi, tym bardziej do nich zagadywać i pisać, a nowa klasa po wakacjach to będzie porażka. wiem, że się nie odnajdę i będę tą jedną na uboczu, której nikt nie zna, bo się nie przedstawiła porządnie. teoretycznie mi to nie przeszkadza, ale w praktyce będą musiały to być kolejne kłamstwa, których nie chcę. moje życie to jedno wielkie kłamstwo. uśmiech sztuczny i odzywam się do innych, aby się nie martwili. nie chcę zawieść rodziców, bo nawet jeśli nie czuję tego, bym ich kochała, to i tak chcę dla nich dobrze. a czuję, że mimo wyników w nauce, osiągnięć w sporcie i "wielu zainteresowaniach", to zawodzę ich tym, jaka jestem. zawodzę ich tym, że słucham muzyki takiej, jakiej słucham, zawodzę ich własnym stylem ubierania się i tym, że siedzę zamknięta w pokoju, gdy mam tylko wolny czas. a ja chcę tylko kogoś, kto mnie zrozumie i będzie obok, nawet w ciszy, gdy będę skupiona na czymś innym. dobija mnie fakt, że nie wybrałam tej samotności. samotność stała się mną przez charakter.
•
Reply
-suvia
wsm to mogłabym zrobić sobie tt z takim kontentem. w końcu ludzie lubią patrzeć jak inni się niszczą i wypisują o swoim nieszczęściu w internecie. a ja nawet beczeć nie umiem z tego powodu, czy się śmiać. jak inni są mi obojętni, kiedyś ważne osoby, tak staję się sama sobie obojętna. ignoruję zdrowe nawyki, które kiedyś miałam i usuwam wszystko, co kiedyś było cool moim zdaniem. wszystko jest ustawione, aby ładnie wyglądało i mama miała się czym pochwalić. a ja jestem zupełnie pusta, zero zainteresowań, uczuć i myśli.
•
Reply
-suvia
jakby plz, nawet znajomych nie mam ani też obcych ludzi, z którymi mogłabym pośmiać się z głupot. a wciskanie kitu matce, że codziennie gdzieś wychodzę z kimś, gdy ona jest w pracy robi się męczące. siedzę w domu na dupie i zastanawiam się po co jeszcze żyję tak naprawdę. ciekawe, czy jestem tchórzem, bo żyję, czy jestem tchórzem, bo mogłabym się usunąć tak łatwo, jak robi się to z błędną literą w klawiaturze.
•
Reply