yul-ara

To prawda, że macie najlepszy wywiad na świecie?

yul-ara

Och, okej! Tak pytam, z ciekawości. Masz jakąś wysoką rangę w wojsku? 
Reply

-yisrael

@yul-ara  
            *nie czuł się ani trochę niekomfortowo pod tą serią pytań chłopaka* Wyznaję judaizm, ale rzadko mam czas na praktykowanie. Oczywiście obchodzę szabat, ale w ciągu tygodnia więcej siedzę przy biurku albo uczę młodych w wojsku, aniżeli się modlę
Reply

yul-ara

Ja tam pewnie nie byłbym szczególnie na to zły, ale że ty trochę jesteś, to się nie dziwię... Jesteś wierzący? *wypalił od razu*
Reply

-compiegne-

fajnie wyglądasz. wiesz? 

-compiegne-

ano, wyglądasz świetnie! szczególnie twoje włosy, takie ciemne. ładne są! 
Reply

-yisrael

@-compiegne-  
            *tak mimowolnie spojrzał po swojej koszuli, odgarnął z czoła kruczoczarne kosmyki, wreszcie podparł się pod boki* Mi to tam się wydaje, że zwyczajnie. Tak o, normalnie, ani nie jest źle, ani nie jest fajnie. Chociaż- w sumie to pewien już trochę nie jestem, panienka jedna powiedziała, że ja to wyglądam strasznie, ale to to chyba osobista kwestia gustu
Reply

ELBING_

[otworzyła usta, podeszła do niego, zrobiła krok do tyłu, przygryzając wargę, wbiła w niego w końcu lękliwy wzrok wielkich oczu i przyciągnęła dłonie do brody] Wygląda pan... strasznie.

ELBING_

[pokiwała lekko głową, zawstydzona bardzo] Taki wysoki pan jest, wielki, jak drzewo i... I tak pan patrzy, zimno, przepraszam, głupia jestem, swirnięta, przepraszam, że tak mówię...
Reply

-yisrael

@ELBING_  
            *zamrugał kilka razy, nieco już zagubiony* Ależ. . . Nie- nie, skądże, nie uraziłaś mnie *kładzie sobie rękę na sercu, żeby podkreślić, że mówi prawdę; jednocześnie stara się nie okazywać po sobie, że trochę mu przykro* Wyglądam jak żołnierz? Jak zamachowiec, tak. . .? 
Reply

ELBING_

Oh. [zapłonęły jej uszy, przyłożyła dłoń do buzi i wytrzeszczyła na niego oczy] Przepraszam, nie chciałam pana urazić, Boże, uraziłam pana? Przepraszam, tak strasznie, nie chciałam, na prawdę, po prostu pan tak wygląda, że... [znowu się skuliła, teraz taka zawstydzona strasznie] Przepraszam, przepraszam.
Reply

_Czarnobyl_

Dzień dobry!

_Czarnobyl_

Ah nie, nie, nie.. Nie ma co współczuć. Tak los chciał i tak los zrobił *uśmiechnęła się łagodnie* Taki ładny, betonowy sarkofag mi zrobili, co może pójść nie tak..?
Reply

-yisrael

@_Czarnobyl_  
            *z początku cicho westchnął; przykro mu się zrobiło* To musiałobyć. . . straszne. Ba, nie znam nawet słowa, którym mógłbym to opisać *wcale się nie waha, żeby pocieszająco położyć rękę na jej ramieniu* Ale trzymasz się prawda? W sumie to musisz. . . Chryste, naprawdę ci współczuję
Reply

_Czarnobyl_

Cz...arnobyl *powiedziała z lekkim zawahaniem*  Nie wiem, może nie słyszałeś, fajnie by było.. Ale mało kto o tym nie słyszał.
Reply