1991marlboro

kochani trzy wiadomości 
          
          pierwsza, “Mgiełka” będzie na milion procent usunięta, nie wiem kiedy, może dziś, może za pół roku, ale na pewno nie zostanie ona na moim profilu
          
          druga, “Tak, szefie” będę poprawiać, dlatego rozdziały mogą znikać i pojawiać się na nowo, nie wiem jak to działa tak szczerze mówiąc i mam nadzieję, że nic nie zepsuję 
          
          trzecia, nowa opowieść Drarry jest w drodze, jednak zacznę ją udostępniać dopiero, kiedy będę mieć napisane wszystkie rozdziały, myślę też, aby zaopatrzyć się w kogoś, kto będzie mi je poprawiać przed udostępnieniem, abym nie musiała się później wstydzić za błędy, jakie popełniłam 
          
          buziaki 

hejka
          
          na święta życzę wam zdrówka, szczęścia, samych sukcesów oraz kolejnych rozdziałów waszych ulubionych opowieści!  

hejka
          
          do końca tego miesiąca ukaże się kolejna, już ostatnia niestety, część „Tak, szefie” 
          
          chcę dać wam znać wcześniej, abyście nie myśleli, że będziecie znów musieli nie wiadomo ile czekać 
          
          a zajmie mi to dłużej, gdyż chcę ten ostatni rozdział dopracować jak najlepiej potrafię 
          
          poza tym myślę, że po skończeniu wprowadzę do tego opowiadania kilka poprawek, gdyż czytając to po czasie mam ochotę złapać się za głowę 
          
          buziaki i do zobaczenia! 

idzie mi tak dobrze, że piszę i piszę, a końca nie widać  za ewentualne opóźnienia przepraszam, chociaż myślę, że do jutra powinnam się wyrobić! 
          
          buziaki 

kochani
          
          idzie mi dobrze, mam już ponad 1k słów, a teraz będę mieć też więcej czasu na pisanie, więc do końca tego miesiąca możecie oczekiwać kolejnej części „Tak, szefie” :) 

kochani, ubolewam nad tym, że dzisiaj nie uda mi się dodać nowej części, ale mogę obiecać! (to już też samej sobie, że nie będę się obijać) nowy rozdział w tym tygodniu  zostało naprawdę mało do końca i nie chce też tego przedłużać 

witam was
          
          nie, nie zapomniałam o tym, że mam do napisania jeszcze kilka rozdziałów, ale musicie mi dać odrobinę więcej czasu, mam naprawdę burzliwy okres w życiu 
          
          nie chciałam was tak zawieść, za co ogromnie was przepraszam 
          
          obiecuję dodać rozdział najszybciej, jak mogę, a piszę to po to, abyście nie myśleli, że porzuciłam pisanie „Tak, szefie.” 
          
          buziaki i do zobaczenia 

kochani, dzisiaj nie uda mi się dodać rozdziału, ale postaram się to zrobić do końca tygodnia 
          
          jeżeli nie, musicie uzbroić się w cierpliwość, bo naprawdę nie jestem w stanie powiedzieć dokładnie kiedy to zrobię 

hejka, mam do was ważne pytanie 
          
          zastanawiam się, czy nowy rozdział „Tak, szefie.” podzielić na dwie części, czy waszym zdaniem lepiej poczekać na niego trochę czasu i dostać od razu w całości, ale bardzo, bardzo długi? będzie to chyba najdłuższy rozdział w tym opowiadaniu, dlatego chciałbym poznać waszą opinię.