HIGH HOPES jest cudowne. Naprawdę. Czytając tę historię czułam się, jakbym tam była. Zupełnie, jakbym spacerowała tamtymi ulicami i z daleka obserwowała poczynania bohaterów. Czytając ją, szłam ich śladami, oglądałam te same obrazy, miałam wrażenie, że przeżywam to, co przeżywają oni. W jednej chwili leżałam na łóżku, a w drugiej – stałam w teatrze, patrząc na oświetloną scenę, tak jak robił to Lys I Ethan. Zagłębiając się w książkę, miałam wrażenie, że jest to opowieść napisana przez jakiegoś wybitnego pisarza, którego zna cały świat, bo to jest cudowne. Ci bohaterowie, fabuła, niesamowite opisy – z rozdziału na rozdział zakochiwałam się w tym coraz mocniej. To jest piękne i mówię to zupełnie szczerze. To jedna z najpiękniejszych książek jakie w życiu przeczytałam. Miłego dnia!