@ 4_ever_yaoi
Ale tak z tym powiedzeniem, że będzie ze mną ok, to tak po prostu powiedzenia, a nie z jakimś ocenianiem czy dobrymi radami, które sama sobie nieustannie daję
Ja: *przypomina sobie o zjebanych komentarzach i wraca je usunąć, dlatego pół biblioteki przeszukuje*
Ty: *usuwasz całą książkę*
Ja: NOSZ KUR-
A tak serio, to Rośka zostało usunięte czy jak?
@ 4_ever_yaoi
Ale tak z tym powiedzeniem, że będzie ze mną ok, to tak po prostu powiedzenia, a nie z jakimś ocenianiem czy dobrymi radami, które sama sobie nieustannie daję
Ja: * zawala absolutnie wszystko, co tylko da się zawalić
Moje życie: * powolutku staje się coraz bardziej gówniane
Także ja: DLAAAAAACZEEEEMUUUUUUUUU!!!!!!
Ja:
* leży w szlafroku
*pisze jakieś dziwne gówno
Kolejne rozdziały Rośki , czekające na napisanie: ...
Rozdziały Rośki i Illicit affair , czekające na korektę: ...
Silmarillion, którego jestem w połowie dopiero: ...
Spacer: ...
Niedokończone oneshoty: ...
Zagrożenie z wf: ....
Grupowa praca a.k.a. prezentacja z polskiego: ...
Biolka: ...
Chemia: ...
Inne rzeczy , którymi powinnam się zająć: ...
Jakiekolwiek pożyteczne zajęcie: ...
Ja:
-Postanawia napisać fanfikcję do Silmarillionu
-Ma już wszystko zaplanowane
-Jebać wszystkie nieopublikowane, zaczęte i nieskończone oneshoty ; korektę Illicit affair; korekty i pisanie nowych rozdziałów Rośki
Także ja: Jebać , nie chce mi się... idę się uczyć chemii albo biolki
0, 005s później: o momencik... tego też Mi się nie chce..
...
...Chyba pójdę na spacer
...
...
...
...
...Chuj
*Otwiera pinteresta
Zagdnijcie kogo nie zjadła dzisiaj babka od chemii!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Oby tak dalej!
Jak jutro się uda
To już do następnego tygodnia jestem uratowana :)))))))))))))))))))))))))))))
Ja ilekroć widzi nowy komentarz:
* przyspieszenie oddechu
* radosne uśmiechnięcie z zębami na wierzchu i wyjebane w to, że prawdopodobnie wygląda jak typowa hiena
*dziwne odgłosy szalonego pterodaktyla
*ASDFGHJKLASDFGHKKLASDFGHJKLASDFGHJKLASDFGJKLASDDGHHLHGDASFJLLKFAAFJLLAHFDLDLALJAGSLSLJGHL; Bo dziwny pradawny daktyl to za mało
* płacze z radości
*zaczyna biegać i skakać po pokoju
* wpędza mamę w myślenie, że psychiatra nie tylko ojcem powinien się zajmować
*Idzie po herbatkę, gdy się w końcu zmęczy
* zaczyna wreszcie czytać ten komentarz
Zgadnijcie kto pisze kolejny chujowy oneshot z Gry o Tron zamiast pisać kolejne rozdziały Rośki albo chociaż przerobić w końcu zakończenie poprzedniego oneshota, żeby aż tak bardzo nie ssało... albo tak na przykład wreszcie zabrać się za zaległości ze szkoły. (Jeśli jest tutaj ktoś wierzący w boga (jakiegokolwiek, nie obchodzi mnie którego) to pliz weźta się pomódlta za mnie, żeby mnie babka od chemii w środę albo czwartek nie zjadła... (bo jak mnie zje, to niestety nie będzie kolejnych rozdziałów Rośki))
No one:
Literally no one:
Me being the happiest person in this world while writing fanfics and oneshots: ASDFGHJKLASDFGHKKLASDFGGHJKKASDFGJLLADDGGJJKASFHJLLADFGJKLASDFJLLASFHKLLKHFSSFGJKLLSDFHJJLKJGGSSFGHJLLJGFSSFGGLKHGGSSFGHHLLJHGHAALCJDLNGGAJDLLCJGGSLLKGDAADFJKLWSFDASDFGGLJGSASFGJLLJFSAFJKLKFSAGLLFAAGJLKGSADFHKLKGDAADFHKLLHGDAADFGJKLJFSAFGJLLHDADFHJLKASSDFGHLKHFFALXHKSLJAKSLFJLALFHSKASDFGHJKL;
Ja: * radośnie pisze fanfikcje
Ja 3 sekundy później: Ja pierdolę, jak to okropnie ssie
Ja kolejne 3 sekundy później:* nadal radośnie pisze fanfikcje
Wniosek: Pisanie fanfikcji to jest rzecz magiczna ^-^
Ignore User
Both you and this user will be prevented from:
Messaging each other
Commenting on each other's stories
Dedicating stories to each other
Following and tagging each other
Note: You will still be able to view each other's stories.