Ogólnie trudno powiedzieć - średnio. Na początku byłem nawet podekscytowany, ale jednak fabuła bardzo szybko poprowadzona, dużo rzeczy spłyconych, też Musa, Aisha i Tecna w zasadzie sprowadzone do minimum, denerwujący Damien. Poza tym ciągła obecność Flory i Stelli sprawiły, że w zaczęły mnie one nawet trochę denerwować - a Flora to już na serio (+ jest ten wątek z Damienem). No nie wiem - było ok, jako taka rozrywka na raz, ale obejrzałem na początku po angielsku na BBC i szczerze, teraz jak jest już po polsku na Netflix - jakoś nie mam wielkiej ochoty ponownie tego oglądać - jestem może na 3 odcinku. Nie wiem - nie czuć tu emocji, w zasadzie żadnej stawki emocjonalnej, design niektórych postaci jest średni (np. Daphne). Mam wrażenie, że zrobiono to pod taki typowy binge watching - obejrzysz w max tydzień i nie potrzebujesz do tego wracać. Ale co było świetne, to większość piosenek, choć szkoda że tylko trzy z nich przetłumaczono na polski. Też w miarę spoko, nawet lepiej od Winx, wypadły Trix.
A ty, co myślisz?