Dzisiaj pisałem próbną maturę z polskiego, z Oeronem (podstawa i rozszerzenie - pomiędzy 30 minut przerwy).
Szczerze mówiąc, było naprawdę spoko, jedyne co, to, że nie wszystko pamiętałem, jednej rzeczy nie zauważyłem, no i na pewno jakieś inne błędy. Poza tym bardzo przyjemnie, wypracowanie z rozszerzenia pisało się nawet lepiej, niż z podstawy.
Oby tylko na prawdziwej maturze było równie dobrze.
A jutro - matematyka!