Uroczyście przysiegam, że knuję coś niedobrego
Po mojej absurdalnie długiej nieobecności, o godzinie 22, postanowiłem, że zmuszę swój zapyziały zad do napsiania kolejnej historii o Larrym :)) Tym razem coś zupełnie innego niż "Shower Talks", trochę więcej akcji i zagadek, ale mam nadzieję, że dalej uda mi się zainteresować wielu czytelników.
To będzie doprawdy długi i męczący One Shot, nie mogę podać kiedy go wstawię. Ale mam szczerą nadzieję, że zrobię to jak najprędzej.
Łapcie opis:
Dwóch nastolatków, jeden szpital, kilka godzin.
18 sierpnia, kilka minut po trzeciej nad ranem, do szpitala trafia niedoszły samobójca, który nie może poradzić sobie z traumatycznymi wydarzeniami z przeszłości. Jego jedyną ucieczką przed halucynacjami i koszmarami jest przyjmowanie niebezpiecznej mieszanki leków uspokajających i nasennych, o których istnieniu nikt nie wiedział. Jednak ma to swoje konsekwencje - co zrobi osiemnastolatek, jeżeli będzie musiał przyznać się do powodów swojej bezsenności i nerwowości?
18 sierpnia, za piętnaście czwarta, na oddział ratunkowy eskortowany został uczeń pobliskiego liceum, który z nieznanych przyczyn zaczął wymiotować krwią w szkolnej toalecie. Chłopak od kilku dni czuje się osłabiony, nie wiedząc, że za jego stanem zdrowia stoi coś więcej niż zwykłe przeziębienie. Co zrobi szesnastolatek, jeśli okaże się, że ktoś naumyślnie postanowił go skrzywdzić?
I co stanie się, gdy oboje trafią do sali numer 28?