"Opowieść (nie)wigilijna" już w całości została oddana w Wasze ręce.
Zgodnie z obietnicą właśnie wpadł ostatni rozdział, który z pewnością wzbudzi wiele emocji u osób, które "Inżyniera namiętności" mają już za sobą.
Myślę, że jest to również odpowiedni moment na to, aby Wam podziękować.
Dziękujemy za to, że wciąż jesteście z nami.
Dziękujemy, że przekazujecie nam wskazówki, które pozwalają nam szlifować swój warsztat.