A_Non_Volatile

Moi drodzy,
          	
          	   udało mi się nareszcie dodać kolejny rozdział - sama nie wiem, dlaczego tyle czasu mi to zajęło; w istocie był napisany dawno temu, chyba się ociągałam, bo treść średnio mnie zadowala. Niby jest w nim wszystko to, co pojawić się miało, ale dialogi nigdy nie były moją mocną stroną i  wciąż się ich boję. Ciężko jest pisać tak, aby zadowolić samą siebie - nie, przepraszam, to raczej niemożliwe.
          	
          	     Teraz zostawiam Was z treścią, którą niby coś już wyjawiłam, ale to dopiero niewielka cząstka całości - bez obaw, tajemnice się nie kończą i Jana, o której pewnie jeszcze usłyszycie, nie okaże się jedynym sekretem przeszłości. Miłego czytania i chyba mogę się pochwalić, że studencka przeprowadzka już za mną - przeżywałam to drugi raz, a jednak ekscytacja była równie wielka co rok temu.
          	
          	     Ściskam, Drayle

A_Non_Volatile

Moi drodzy,
          
             udało mi się nareszcie dodać kolejny rozdział - sama nie wiem, dlaczego tyle czasu mi to zajęło; w istocie był napisany dawno temu, chyba się ociągałam, bo treść średnio mnie zadowala. Niby jest w nim wszystko to, co pojawić się miało, ale dialogi nigdy nie były moją mocną stroną i  wciąż się ich boję. Ciężko jest pisać tak, aby zadowolić samą siebie - nie, przepraszam, to raczej niemożliwe.
          
               Teraz zostawiam Was z treścią, którą niby coś już wyjawiłam, ale to dopiero niewielka cząstka całości - bez obaw, tajemnice się nie kończą i Jana, o której pewnie jeszcze usłyszycie, nie okaże się jedynym sekretem przeszłości. Miłego czytania i chyba mogę się pochwalić, że studencka przeprowadzka już za mną - przeżywałam to drugi raz, a jednak ekscytacja była równie wielka co rok temu.
          
               Ściskam, Drayle

A_Non_Volatile

Moi drodzy,
          
               obiecałam Wam powrócić z Wendy jakiś czas temu - niestety musicie uzbroić się w cierpliwość; nie, nie porzucam tej historii, ale w moim życiu nieco się ostatnio dzieje i brakuje mi dłuższej chwili na zredagowanie już zapisanych rozdziałów, które muszę przenieść z kartek na klawiaturę. Tymczasowo ją zawieszam, aby presja była odrobinę mniejsza i we wrześniu/październiku postaram się wrócić z jej opowieścią wraz z kolejnym rozdziałem. I jakoś spróbuję wynagrodzić wszystko!
          
               Może nie jest to wiele, ale chcąc zająć Wam czas wystartuję ze starą historią - poznajcie więc obsadę „Zgliszczy Przeszłości” - a tutaj rozdziałów jest wystarczająco, by dodawać je regularnie. Wiem, że nie jest to Wendy, ale nie potrafię znowu zostawić Was z niczym. Chciałabym wierzyć, że zdołacie mnie i zrozumieć, i mi wybaczyć.
          
            Wkrótce znów się odezwę. Daję Wam słowo - takie, którego nie złamię.
          
            Całusy, drayle

A_Non_Volatile

Moi drodzy,
          jeszcze nie zniknęłam definitywnie z Waszego życia, chociaż wielu mogło mnie zwyczajnie przekreślić - co komu po człowieku, który przez dwa miesiące nie daje znaku życia? Bez obaw, nadal tu jestem.
          
          Postaram się podrzucić kolejny rozdział jeszcze dziś, a może to będzie dopiero jutro, ale tak łatwo nie pozwolę Wam od siebie odpocząć; jeszcze nie skończyłam z opowieścią Wendy, za którą może ktoś zdążył zatęsknić. Byłoby to niezwykle miłe. 
          
          W każdym razie jestem i nigdzie się nie wybieram. Proszę tylko o odrobinę cierpliwości.
          
          s a y - you'll remember me
          - drayle -

Audiser

@ _drayle_ , pamiętamy, czekamy i cierpliwie marzymy  odpoczynek też ważny :D
Balas

A_Non_Volatile

Moi drodzy, 
          a oto przedstawiam Wam drugi rozdział, który pozwala nieco bliżej poznać Wendy oraz jedną z tajemnic, właściwie to sam wstęp do przeszłości. Tym razem występuje  ona - i jeszcze obca, drugoplanowa kobieta zbyt surowa, doświadczona życiem, acz dla mnie idealna w swej szorstkości - a do tego Brent, którego poznaliście rozdział temu. 
          
          Rozdział został poprawiony, treści zostały dodane, ale staram się nie zdradzać zbyt wiele, bo możecie mi wierzyć, że ta historia jeszcze się nie zaczęła. Ona powoli płynie, by wkrótce porwać wszystko i wszystkich z nurtem rzeki zwanej fabułą. Wiem, że nie odpowiedziałam na wiele pytań, mogłam co najwyżej ich namnożyć, jednak cierpliwości - niedługo zacznę składać puzzle. Niedługo każdy dostanie coś więcej, choć jedną odpowiedź.
          
          s a y - you'll remember me
          - drayle -

A_Non_Volatile

Moi drodzy, 
          rozdział pierwszy powinien pojawić się już jutro! Przepraszam za to opóźnienie, w końcu prolog dodałam dość dawno, ale nie ma co biadolić - najważniejsze, że wreszcie wszyscy bliżej poznają Wendy oraz problemy, z jakimi się zmaga. 
          
          s a y - you'll remember me
          - drayle -