Cześć, niestety ten weekend muszę poświęcić na naukę. Praca klasowa z matematyki oraz poprawa z chemii same się nie napiszą. Dlatego kontynuacja Kailani będzie jakoś w przyszły piątek albo przyszłą sobotę. Krótko mówiąc: mam mega zawalony terminarz a poszłam do wymagającego liceum więc chcę się tam jakoś utrzymać. Trzymajcie się cieplutko oraz pozdrawiam was. Jak wyjdę z tego cało to będzie dobrze. ps. jakby z Kapłani było coś nie tak np. błędy ortograficzne, gramatyczne, fonetyczne, etc.; po prostu piszcie. Będzie mi bardzo miło jeśli ktoś poświęci swój czas na moje opowiadanie. Jeszcze raz pozdrawiam oraz trzymam kciuki, nieważne gdzie jesteś albo kim jesteś, jestem z ciebie dumna