@Aeusoa
Znikam, wątpię, że będę coś publikować przez następne dni, jeżeli nie w ogóle. Po prostu moje problemy mnie przerastają i nie radzę już sobie. Przepraszam.
Mam nadzieję że wrócisz kiedyś i do kończysz książki które zaczęłaś bo są naprawdę super, mam nadzieję że twoje problemy już się po takim czasie skończyły i żyjesz sobie spokojnie
Cześć, ostatnio dużo myślę o swojej przyszłości, a w szczególności o aspekcie pisania. Nie jestem pewna czy dam radę wstawiać rozdziały regularnie, oczywiście będę się starała, lecz nie chcę też pisać na siłę, kiedy nie mam weny lub po prostu nie będę miała czasu przez szkołę. Wolę pisać bardziej nieregularnie, ale staranie niż na odwal, żeby tylko zdążyć na czas. Mam nadzieję, że zrozumiecie i nie jesteście, aż tak zawiedzeni, ale obiecuje, że odwdzięczę się wam dobrymi opowieściami, które wam się spodobają :>
@ Aeusoa Spoczko wiem jak jest pisać na siłę bez weny, a ona przychodzi mi raz na jakiś miesiąc także xDD
Ze smutkiem muszę ogłosić, że znikam totalnie na następny tydzień i nie nastawiajcie się na jakiekolwiek rozdziały. Wylatuję dzisiaj i nie mam jak zabrać ze sobą laptopa. Wstawiam też teraz "Spotkania AA", więc gorąco zapraszam do przeczytania podczas mojej nieobecności.
Widzimy się za tydzień! ❤️
japierdziele, nie wiedziałam, że jeszcze ktoś o mnie pamięta, jednak postaram się już częściej wstawiać
na dodatek chyba niedługo skończę nowego morwina i zacznę publikować
Ja w poniedziałek z przyjaciółka zastanawiałyśmy się czy ta książka będzie kiedyś jeszczę kontynowana i czekałyśmy na nowy rozdział i się doczekałyśmy
@ Aeusoa o kolejna nowość, napisałaś coś na tablicy super pro jakiejś tam,
Pamiętaj rób co uważasz, jak chcesz publikować to publikuj, n ma żadnej presji i przymusu, piszesz żeby się rozwijać a zmuszanie się do tego tylko cię zniechęci
❤️
@Aeusoa ja sobie po cichutku w duchu liczyłam, że będziesz kontynuować pisanie, bo książka jest świetna. Fabuła mnie wciągnęła, zastanawiam się kto i po co, no i czekam na rozwinięcie shipu MmmHmm Także bardzo się cieszę, że nie porzuciłaś tej książki i cierpliwie czekam na kolejne rozdziały ;)