Cześć ludziska:)
Długo mnie nie było i pewnie jeszcze przez jakiś czas nie będzie. Obiecałam nową książkę od września - jak wiecie nie wyszło.
Straciłam wene. Z dużą niechęcią biorę się do pisania i często ledwo potrafię napisać 100 słów, które mają jakiś sens. Nie chce robic czegoś na siłę, bo nie wyjdzie to tak jakbym to sobie zaplanowała. Mam masę pomysłów, które bardzo chce zrealizować, ale co zabiorę się za jakiś tytuł, odrzucam i nie wracam do niego. Cały czas mam do siebie wyrzuty sumienia o to.
Planuje wziąć się w garść. Poskładać wszystko do kupy i ponownie cieszyć się z pisania. Widzę jak reszta książek się przyjęła i bardzo mnie cieszy fakt, że nie umarły. Dziękuję wam za to.
Pracuje nad jedną książką. Jest trochę w stylu fantasy. Tym razem na celownik wzięłam sobie ateez. Mam nadzieje, że nie zrazi to was jakoś bardzo do czytania jej:P
Z okazji nowego roku chciałabym wam życzyć wszystkiego co najlepsze. Zajebistego I bezpiecznego sylwestra. Dużo szczęścia i uśmiechu. Żeby ten rok był lepszy od tego, bo jestem pewna, że większości dał w kość. Mam nadzieje, że do zobaczenia niedługo.
Dziękuję i przepraszam <3