hejoo. .
okej... U mnie jest trochę hmmm... kiepsko a z przyczyn nadochrony mnie nie mogłam napisać ani SMS ani Messenger(fb )
przepraszam ze się tak nie odzywalam, jeśli jesteś na mnie zła to ok, normalne.
tutaj mam jakieś 90% szans bezpieczeństwa zważając wyłączenie powiadomień...
dla Ciebie jest to cholernie nienormalne, ale uwierz, ze jest więcej takich osób które się z tym kryją jak ja.
chciałam Cię chronić, ale chyba poczulas U nas w domu tą atmosferę trochę inną od twojej. nie chcę ci za dużo mówić bo masz kontakt z mamą o jakim chciałoby pomarzyć większość . nie gniewaj się na mnie tylko wiedz że tak muszę i że żyje, nie podetne sobie żył po pierwszym lepszym problemie jak piszę w oneshotach.
mam kogoś kto ma podobnie, to ta "grupa wsparcia" do których kierowalam pozdrowienia na początku dziennika.
zdaje sobie sprawę z tego ze wydawało ci się ze Cię ignoruje albo olewam, ale wiedz ze to nie tak i wiele się jeszcze we mnie kryje oprócz tej lemurzej radości. nie chcę ci też opowiadać okoliczności walki o twój przyjazd.
nie musisz mówić tego mamie :)
jeśli nie będziesz chciała mnie znać - okej. wiem. zasłużenie. miałam jeden pomysł kontaktu ale był w trakcie realizacji.
pozdrowionka i przepraszam jeśli sytuacja się powtórzy, bo nie obiecuję.
odczytaj szybko.
jeśli dziś nie zadzwonię, to znaczy, że jestem w domu ograniczona na wieży jak królewna.
PS: moje oneshoty to opowieści ze wstawkami mojej rzeczywistości. czytając możesz wyłapać o co mi chodzi.