O kurwa, niby tu jestem i czytam rzeczy JEDNAK łapie coś za serduszko kiedy patrzy się na to wszystko. Dziwnie mi jest jak myślę o tym, że zaczęłam tu od prowadzenia adopcji, a "skończyłam" z licznymi znajomościami (chuj z tym, że zostały dwie)
Zabawne jest też to jak dłuży progres przeszło moje zjabane ja XD Na początku była jednastolatka słuchająca 4dreamers (tak btw to przez nich się tutaj dostałam, ponieważ szukałam jakiś ff) i zachowująca się jak skończony bachor, a "wróciła" czternastolatka słuchająca rapu/trapu (od niedawna ;0) oraz wszystkiego co buja.
Teraz mnie to trochę bawi, pewnie jutro walnę się w łeb
Takie żyćko