Aley_Anaey

Rozważam powrót na wattpada. To tak na wstępie. Nie, jeszcze nie umarłam, aczkolwiek moją aktywność na wattpadzie można by było nazwać bardziej wegetacją. Znowu mnie nie było jakieś milion lat świetlnych, kto wie, może nawet ktoś mnie tutaj już pogrzebał. Zapewne zacznę teraz jakieś nowe opowiadanie, jeszcze nie wiem czy nadal będę podążać miraculowymi drogami, czy wpadnę na genialny plan napisania czegoś innego. Sama sobie życzę teraz powodzenia, bo z moim ogarnęciem życiowym a - zapomnę o książce i znowu nie będzie mnie przez erę ziemską, lub b - stwierdzę, że znowu osiągnęłam poziom dna i dwóch metrów mułu i zastanawiając się, dlaczego chciałam tak bardzo skrzywdzić ludzi publikując to coś, że wycofam się po raz 2939393 i będę rozważać usunięcie tego dla dobra ludzi korzystających z tego portalu. W każdym razie życzcie mi powodzenia, bo przeciwko mnie jest moje życie, lenistwo, konkurs i egzamin gimnazjalny. No, ale czas jakoś wzbogacić swój wolny czas o coś więcej niż oglądanie "Na sygnale", granie w simsy i czytanie książek oraz odsypianie szkoły. Już się boję, co z tego wyniknie, ale bądźmy dobrej myśli  (przynajmniej przez pierwszy miesiąc, później można się załamać, okej). Przygotujcie się na dawkę rakowatości, narzekania na wenę, będącą na zwolnieniu lekarskim i moją osobę.
          	   Co do poprzedniej książki, to mam wrażenie, że sens jej kontynuacji umarł już 2 raz, bo  po pierwsze, nikt o niej nie pamięta i nie ma pojęcia o czym ona jest (heh, półroczne przerwy publikowania rozdziałów - dobry pomysł, polecam), a po drugie to chyba zachowawczo do niej nie zajrzę, by nie załamać się moim stylem pisania, błędami, ślepotą i niszową kreatywnością. Wam też nie radzę, chcecie jeszcze żyć. 
          	   Podsumowując, czekam na zlinczowanie (dołączę się!) za moją beznadziejną wattpadową organizację i brak komentowania prac ludzi, którzy piszą - ale wszystko czytam i od razu mówię, że kocham Sztukę podrywu, okej. Gabryś to życiowy idol. @Maiaren mistrzu. 
          	   Liczę na odzew,  xoxo

Aley_Anaey

Rozważam powrót na wattpada. To tak na wstępie. Nie, jeszcze nie umarłam, aczkolwiek moją aktywność na wattpadzie można by było nazwać bardziej wegetacją. Znowu mnie nie było jakieś milion lat świetlnych, kto wie, może nawet ktoś mnie tutaj już pogrzebał. Zapewne zacznę teraz jakieś nowe opowiadanie, jeszcze nie wiem czy nadal będę podążać miraculowymi drogami, czy wpadnę na genialny plan napisania czegoś innego. Sama sobie życzę teraz powodzenia, bo z moim ogarnęciem życiowym a - zapomnę o książce i znowu nie będzie mnie przez erę ziemską, lub b - stwierdzę, że znowu osiągnęłam poziom dna i dwóch metrów mułu i zastanawiając się, dlaczego chciałam tak bardzo skrzywdzić ludzi publikując to coś, że wycofam się po raz 2939393 i będę rozważać usunięcie tego dla dobra ludzi korzystających z tego portalu. W każdym razie życzcie mi powodzenia, bo przeciwko mnie jest moje życie, lenistwo, konkurs i egzamin gimnazjalny. No, ale czas jakoś wzbogacić swój wolny czas o coś więcej niż oglądanie "Na sygnale", granie w simsy i czytanie książek oraz odsypianie szkoły. Już się boję, co z tego wyniknie, ale bądźmy dobrej myśli  (przynajmniej przez pierwszy miesiąc, później można się załamać, okej). Przygotujcie się na dawkę rakowatości, narzekania na wenę, będącą na zwolnieniu lekarskim i moją osobę.
             Co do poprzedniej książki, to mam wrażenie, że sens jej kontynuacji umarł już 2 raz, bo  po pierwsze, nikt o niej nie pamięta i nie ma pojęcia o czym ona jest (heh, półroczne przerwy publikowania rozdziałów - dobry pomysł, polecam), a po drugie to chyba zachowawczo do niej nie zajrzę, by nie załamać się moim stylem pisania, błędami, ślepotą i niszową kreatywnością. Wam też nie radzę, chcecie jeszcze żyć. 
             Podsumowując, czekam na zlinczowanie (dołączę się!) za moją beznadziejną wattpadową organizację i brak komentowania prac ludzi, którzy piszą - ale wszystko czytam i od razu mówię, że kocham Sztukę podrywu, okej. Gabryś to życiowy idol. @Maiaren mistrzu. 
             Liczę na odzew,  xoxo

Aley_Anaey

@maiaren 100% racji, 100% racji
Reply

maiaren

@Aley_Anaey gabryś to życie, amen
Reply

LadyAleks

Chwila ty byłaś Anaa?

Aley_Anaey

@ LadyAleks  Zdziwiłam się że mnie kojarzysz xd
Reply

LadyAleks

a bo niee ogarnęłam XDDD
Reply

Aley_Anaey

@ LadyAleks  Hm?
Reply

Aley_Anaey

Od dłuższego czasu nie ma rozdziału w "Miracolous; I will help you..."  za co bardzo was przepraszam >.<. Rozdział mam zaczęty jednak jest o wiele za krótki na publikację. Jest w nim mega dużo przeżyć wewnętrznych i wspomnień więc ciężko mi się go pisze. Może coś z tego wyjdzie.