Michael_Galbini

Hejka!
          
          Mam nadzieję że moja chęć zainteresowania cię nowym dziełem nie sprawi ci problemu, ale jeśli masz coś przeciwko małej reklamie to oczywiście możesz usunąć post. Z góry dziękuję za wyrozumiałość i poświęcony czas. 
          
          Jestem świeżo po wypuszczeniu swojej pierwszej powieści "Pupile Salem" i zacząłem kolejny projekt pod tytułem "Suicidial". Jako że dopiero zbieram czytelników bardzo bym chciał cię zaprosić na swój profil, może uda ci się tam znaleźć coś co by ci się spodobało.
          
          Pupile Salem to powieść o kociakach, nastolatkach oraz magii. Nie brakuje tam elementów perswazji, tajemnic oraz mnóstwa akcji i zabawnych scen. Nie braknie też słodyczy w której można się aż rozpływać. Jest to lekka i przyjemna propozycja na dłuższy czas z uwagi na fakt że książka składa się z sześciu długaśnych rozdziałów.
          
          Suicidial zaś to propozycja na szare wieczory oraz chęć romantycznego spaceru po na prawdę zaskakujących krajobrazach pełnych emocji oraz uczucia, pełnych zagubienia i łez. Jest to opowieść o dwóch smutnych buźkach które zmagają się z depresją która prowadzi je wprost na dach wysokiego biurowca, tam na wskutek spontanicznego spotkania podyktowanego przez kapryśny los, dostają niesamowicie dziwaczną szansę na to by zmienić swoje życie.
          
          https://www.wattpad.com/story/381645660-suicidial
          
          Dziękuję za wysłuchanie i życzę miłego dzionka!

xjuxxx

Hej , jeśli nie masz nic przeciwko reklamom, zapraszam na moją nową książkę "Wyklęci"
          
          "   Nie była wojowniczką, ani magiem, jak można przypuszczać po jej zdolnościach. Była kimś innym, czymś innym. Jej tatuaże niczym cienie były bronią czekającą na kolejną walkę. A w najbliższej przyszłości miało być jej bardzo dużo. Zbliżała się wojna, a w samej jej środku stała Mira z trójką nowo poznanych towarzyszy. Szanse na przeżycie mieli małe, mimo to żadne z nich nie chciało się poddać. Gra toczyła się o wysoką stawkę, a wygrać mogła tylko jedna ze stron.
          
             Kto pierwszy przebije serce przeciwnika, ten założy koronę. Jest ona jedna, a istot na ziemi wiele.
          
          "    Niezwykłe - pomyślał, gdy zobaczył wirującą w powietrzu kobietę rzucającą sztyletami wprost do celu. To wszystko wyglądało jak. - Taniec.
          
             Tak właśnie uważał. Taniec. To było odpowiednie słowo. Każdy jej ruch był lekki, krok stawiany delikatnie, ale w sposób pewny. Miała wszystko przemyślane. Każde jej wzięcie oddechu, ruch nadgarstka, nawet mrugnięcie... wszystko było pod jej kontrolą. Ona była królową tego tańca, a wszyscy dookoła to tylko nic nieznacząca publiczność. Widział wiele potężnych wojowników, znał dużo ludzi, których nazwiska zapisały się w historii, jednak żadna z tych osób nie dorównywała kobiecie. Jej styl walki... był czymś nowym, czymś czego właśnie szukał." "
          
          https://www.wattpad.com/story/216930666-wykl%C4%99ci