Ostatnio bardzo rozpieszczałam was rozdziałami Kusicielki, które pojawiały się w odstępach kilku dni lub nawet z dnia na dzień. Chyba nigdy wcześniej nie napisałam aż tylu rozdziałów na raz
Co prawda dużo namieszałam i nie wiem, jak się z tego wyplączę. Rozdziały powstają pod wpływem chwili i nie chciałam tego okazywać, ale tak naprawdę sama nigdy nie wiem, jak to się dalej potoczy.
Dlatego, proszę, nie pogniewajcie się, jeżeli zrobię sobie krótką przerwę i poukładam to wszystko w całość, by czegoś nie pominąć.
Dziękuję wam za wszystkie miłe komentarze, które mnie motywowały, a było ich ostatnio mnóstwo, jak na moje standardy. Nie zostawiajcie mnie i nie przestawajcie ich pisać, okej?
Postaram się wrócić jak najszybciej!
Pozdrawiam ❤
APS