droga asiu (tak zaczniemy)
cały dzień zbierałam się do tej odpowiedzi, a dalej nie wiem właściwie o czym ona ma być. po prostu
chcę ci pokazać, że jestem. jestem aktywna na twoim koncie, jestem zainteresowana tym co się z tobą dzieje, i po prostu jestem. przede wszystkim chcę ci podziękować. dużo rzeczy mnie nauczyłaś. chcę podziękować za każdy dzień, w którym cię potrzebowałam, a ty byłaś. chcę podziękować za wszystkie piękne chwile, i wspomnienia, które dzielimy.
chcę żebyś wiedziała, że ani przez chwilę o tobie nie zapomniałam.
chcę przeprosić. ty wiesz za co.
oprócz tego chcę ci coś przekazać. może i się zmieniłaś, nie wiem tego, co jest moją winą, powinnam wiedzieć, ale przez dlugi dlugi czas śmiem stwierdzić, że znałam cię jak siostrę. znałam cudowną, piękną, silną i wrażliwą asię (nie aśkę). asia siedziała po nocach czytając moje prace jako pierwsza. asia zawsze służyła radą. asia miała problemy, ale miała też siłę żeby je zwyciężać. asia była dobrą przyjaciółką.
tylko że ta siła zaczęła maleć. jeżeli zamknięcie tego rozdziału w twoim życiu pomoże -- nie wahaj się. chcę jednak żebyś pamiętała. nie o mnie, a o tym że zawsze będę, jeżeli będziesz mnie potrzebować.
nie wiem czy mogę o to prosić, ale skoro już mówilyśmy, że ja poznałam ciebie, ty poznałaś mnie. pieprze to co moge, a czego nie mogę. więc asiu, pamiętaj, że jesteś cudowną osobą, uratowałaś mi życie nie raz, nie dwa, a z trzydzieści razy. co ja gadam, ratowałaś je z każdą wiadomością, głosówką, i radą jaką usłyszałam.
nie będę mówić żebyś dała radę "dla mnie", bo teraz jestem dla ciebie tylko starą najlepszą przyjaciółką. dlatego proszę, daj radę dla siebie. obie wiemy ile przeżyłaś, ale to tylko pokazuje jak silna jesteś.
matko, nie wiem czy przekazałam w tym chociaż połowę, tego co chciałam. ale mam nadzieję, że rozumiesz. co ja gadam, ty zawsze starałaś się rozumieć. mnie i każdą inną osobę.
wiedz, że codziennie będę dziękować i prosić o twoje szczęście do gwiazd.
jesteś ważna, dziękuję.