Moja wychowawczyni napisała mojemu bratu taką uwagę:
"Państwa syn zachowywał się nie odpowiednio i przeszkadzał innym uczniom w lekcjach. Na chemi wyciągnął tabletki musujące (te które wrzuca się do wody i one się rozpuszczają..? ~dop.Autorka) i zaczął je kruszyć. Na pytanie nauczycielki co robi odpowiedział, że robi narkotyki jak w serialu, po czym wyszedł na korytarz i zaczął udawać, jak to nazwał, "delfina z depresję", kiedy nauczycielka zwróciła mu uwagę uciekł do stołówki wykonywać nie okleślone ruchy. Na lekcji języka polskiego wchodził, matematyki i Biologii wielokrotnie na stół i tańczył makarene. Ponadto przyłapałam go na rozmawianiu z ręcznikiem papierowym Na zadane pytanie co robi powiedział, że szuka sobie przyjaciół.
Proszę o porozmawianie z Synem, oraz umówienie go do Egzorcysty, najlepiej na kilka sesji."
Mina mojej mamy kiedy to przeczytała była bezcenna .
Za błędy sory, ale pisze z pamięci.